Olimpiada Literatury i Języka Polskiego dla Szkół Podstawowych organizowana była w roku szkolnym 2020/21 po raz drugi. Jest ona czymś więcej niż konkursem, bo w swojej szerokiej formule zaprasza uczniów na prawdziwe spotkanie z literaturą i językiem ojczystym. Wymaga od ucznia starannych przygotowań, poznania nowych autorów i ich dzieł, ponadto połączenia doświadczeń czytelniczych z pisaniem testów językowych i prac stylistycznych. Warto podkreślić, że wiele tekstów proponowanych do lektury to propozycje wartościowe i atrakcyjne dla młodego czytelnika, często uhonorowane znaczącymi nagrodami literackimi. Niestety, chociaż niektóre z nich znajdziemy już na półkach szkolnych bibliotek, to jednak nie ma tych tytułów w szkolnym kanonie lektur. Może dlatego proces przygotowania do kolejnych etapów konkursu staje się ciekawym wyzwaniem zarówno dla ucznia, jak i dla jego polonisty.
Tym wyzwaniom postanowiły sprostać uczestniczące w zawodach szkolnych, które odbyły się w październiku 2020 roku, trzy uczennice z naszej szkoły: Amelia Strusińska z klasy VI, Kornelia Lubocha z klasy VII i Aleksandra Stutko z klasy VIII oraz ich nauczycielki języka polskiego. W obu częściach zawodów okręgowych (pisemnej w styczniu i ustnej w lutym) nadal świetnie sobie radziły uczennice starszych klas, Kornelia i Aleksandra. W dużym napięciu czekały na ostateczne wyniki, choć już miały ogromną satysfakcję z dotychczasowych osiągnięć. Informacja o udziale Oli Stutko w finale ogólnopolskim, jej bardzo dobre wyniki w części pisemnej, wystąpienie przed komisją w finałowej części ustnej i ostatecznie tytuł finalistki – to były kolejne radosne i satysfakcjonujące przeżycia.
Tytuł finalisty daje uczniowi prawo do rocznej oceny celującej z języka polskiego, zwolnienie z przystąpienia do egzaminu ósmoklasisty z języka polskiego, co jest równoznaczne z uzyskaniem z tego egzaminu najwyższego wyniku, a także prawo do przyjęcia ucznia, w pierwszej kolejności, do wybranej przez siebie szkoły ponadpodstawowej.
Co jeszcze można zyskać, uczestnicząc w Olimpiadzie Literatury i Języka Polskiego? O tym powiedzą Wam już same uczestniczki.
Marzena Domańska
Udział w Olimpiadzie Literatury i Języka Polskiego nauczył mnie bardzo wiele i z pewnością zapamiętam go na zawsze.
Poznałam mnóstwo ciekawych książek, które co prawda nie należą do kanonu poznanych przeze mnie lektur szkolnych, ale również zasługują na przeczytanie. Każda z nich skrywa w sobie pewną intrygę, co skłania do przewracania kolejnych kartek. Po zakwalifikowaniu się do części ustnej drugiego etapu, czyli zawodów okręgowych, miałam styczność z wieloma utworami o różnorodnej tematyce, co bardzo mi się spodobało. Okazało się na przykład, że wiersze Ignacego Krasickiego wcale nie są nudne, tylko bardzo rytmiczne, ciekawe i ponadczasowe.
Udział w Olimpiadzie oceniam jako własny sukces, ale zawdzięczam go mojej wychowawczyni, nauczycielce języka polskiego Pani Joannie Obrębskiej- Spychale, która przez cały ten okres mnie wspierała i nie zwątpiła we mnie. Chciałabym jej także podziękować za czas, jaki mi poświęciła oraz wiedzę, jaką przekazała.
W przyszłym roku również chciałabym spróbować swoich sił w Olimpiadzie, a z pewnością dzięki Pani Joannie ponownie uda mi się poszerzyć wiedzę, zdobyć nowe umiejętności i zajść bardzo daleko.
Kornelia Lubocha
Muszę przyznać, że we wrześniu, gdy Pani Marzena Domańska zaproponowała mi udział w Olimpiadzie Literatury i Języka Polskiego, to nie wyobrażałam sobie zbyt wiele. Konkurs wymagał przeczytania dodatkowych książek oraz napisania rozprawki na wybrany temat. Nie zakładałam, że dostanę się do następnego etapu, przecież to nie była moja bajka. Dotychczas żyłam w świecie równań, cyfr, analiz i obliczeń. Nie wiedziałam nawet, czy dam radę przebrnąć przez te wszystkie książki, ponieważ doświadczenie z lekturami szkolnymi zupełnie zniechęciło mnie do czytania, lecz mimo wszystko zaczęłam się przygotowywać.
Pierwszym krokiem było poznanie lektur. Pomimo przekonań mojej polonistki, że mam do przeczytania wspaniałe i pełne emocji opowieści, to nie byłam pozytywnie nastawiona, gdy otwierałam pierwszą książkę z listy. Zakładałam, że to znowu nudne, długie, żmudne i pełne archaizmów lektury, które zniszczą mi wszystkie plany i popsują humor.
Bardzo szybko zmieniłam zdanie. Książki, które obowiązywały na pierwszym jak i na kolejnych etapach Olimpiady, posiadały fascynującą fabułę oraz poruszały bardzo ważne życiowe tematy. Naprawdę pozwalały napisać dobrą pracę, która wyrażała moje poglądy i odczucia.
Jednak z początku miałam duży problem z niestandardowym, nieszablonowym i oryginalnym pisaniem wypowiedzi. Cały czas trzymałam się sztywnych reguł poznanych w szkole, które Pani Marzena próbowała mi… wybić z głowy. W końcu się udało i zaczęłam osiągać pierwsze sukcesy oraz pisać rozprawki, z których rzeczywiście byłam dumna, lecz wymagało to wielkiego poświęcenia i solidnej nauki.
Praca i czas, który poświęciłam na przygotowanie do Olimpiady, były, są i pozostaną najlepiej wspominanymi chwilami z podstawówki. Zaangażowanie i wsparcie, które otrzymałam od mojej polonistki, pozwoliły mi lepiej poznać siebie, swoje możliwości oraz pokonać wszystkie dotychczasowe bariery. Mam wrażenie, że Pani Marzena oddała mi całe serce podczas przygotowywania mnie do konkursu. Nauczyła mnie radzić sobie ze stresem i swobodnie wyrażać własne zdanie, na każdym kroku mnie motywowała do dalszej walki oraz podnosiła na duchu miłym słowem. Wspólnie omawiałyśmy i analizowałyśmy wiersze, rozmawiałyśmy na tematy poruszane w książkach oraz wymieniałyśmy się przeżyciami i doświadczeniami. Uważam, że to był naprawdę miło i ciekawie spędzony czas. Przykro mi, że ta wspaniała przygoda tak szybko się skończyła.
Jestem pewna, że bez pomocy Pani Marzeny Domańskiej i wyrozumiałości pozostałych pedagogów nie udałoby mi się osiągnąć tego sukcesu. Olimpiada Literatury i Języka Polskiego była najciekawszym i najbardziej stresującym wydarzeniem w mojej dotychczasowej edukacji, którego nie zapomnę do końca życia. Mam nadzieję, że uczniowie z naszej szkoły będą przez wiele kolejnych lat chętnie brać udział w tym konkursie, ponieważ jest to naprawdę niezapomniane przeżycie.
Aleksandra Stutko